Hochland Sielski z natury

19 lutego

Hochland Sielski z natury

Cześć! W ostatnim poście pokazywałam Wam zawartość przesyłki od firmy Ofeminin, 

którą otrzymałam do testów. Dziś miałam możliwość sprawdzić jak smakują serki Hochland i na wstępie zacznę od tego, że bardzo ucieszyła mnie torba termiczna od firmy, którą będę mogła nie raz użyć podczas weekendowych wyjazdów poza miasto, a że zbliża się wielkimi krokami wiosna, coraz dłuższe i cieplejsze dni to tym bardziej jest to trafiony prezent z dodatkowym wkładem chłodzącym.

W paczce poza torbą termiczną i wkładem którym się pochwaliłam na samym początku i których się nie spodziewałam, znalazły się także opakowania serków Hochland które były tutaj najważniejsze. Serki które do mnie dotarły nie były mi wcześniej znane, sielskie zaskoczyły mnie swoja delikatnością, łatwym i praktycznym opakowaniem, które utrzymuje świeżość na dłużej, oraz zapewnieniami producenta co do produktu mleczarskiego które są bez laktozy, bez konserwantów, oraz będące źródłem wapna.

Nowe opakowanie od Hochland zawiera mniej plastiku w porównaniu do standardowych opakowań, a tacka na której leżą sery nadaje się do recyklingu. Dodatkowo wielkim atutem jest rzep przy każdym opakowaniu serka w plastrach, dzięki któremu możemy wyciągnąć plasterek i zachować świeżość pozostałym. Hochland podsunął mi jeszcze pomysł swoją reklamą, aby nie wyrzucać później wygodnego opakowania, tylko pozostawić by mrozić w nim owoce, warzywa, lub nawet przenosić w nim drugie śniadanie do pracy!